Pracodawcy sprawdzają jakie treści udostępniamy na swoich profilach społecznościowych, jakim słownictwem się posługujemy w komentarzach, i czy wyrażane przez nas poglądy nie obrażają uczuć innych grup społecznych. 

Warszawa, 9 października 2015 r. Kandydat bierze udział w procesie rekrutacji na wyższe stanowisko menedżerskie. W końcowym etapie, przed podjęciem ostatecznej decyzji o złożeniu mu oferty pracy, okazuje się, że przyszły pracownik komentował w internecie aktualne wydarzenia społeczne pod swoim nazwiskiem w sposób pozbawiony kultury i przy użyciu niecenzuralnego języka. Wyrażał przy tym skrajne i kontrowersyjne poglądy w sposób godzący w dobre imię innych grup społecznych. Z tego powodu nie złożono mu oferty pracy.

To tylko jeden z coraz częstszych przypadków tego typu odnotowywanych przez ekspertów Michael Page, firmy specjalizującej się w prowadzeniu rekrutacji na stanowiska kierownicze.

Zastanawiające jest, że wiele osób zachowuje się tak, jakby internet był anonimowy. A przecież w najpopularniejszych serwisach społecznościowych funkcjonuje się pod własnym imieniem i nazwiskiem (takie zapisy znajdują się w regulaminie). Może dziwić, że wiele osób w swoich komentarzach posługuje się językiem, który trudno nazwać literacką polszczyzną, a dodatkowo często nawołującym do nienawiści. Kandydaci na stanowiska kierownicze pod własnym nazwiskiem publikują i publicznie promują treści kontrowersyjne, informacje newralgiczne, opinie rasistowskie, krytykują grupy społeczne, a nawet naśmiewają się z innych osób. Obrażają je ze względu na wiek, płeć, orientację seksualną, religię. W sieci stają się „hejterami”. Oczywiście wszyscy mają prawo do własnych opinii, ale powinno się to odbywać w ramach poszanowania praw drugiego człowieka.

- Tymczasem największe firmy, globalne organizacje, znane marki, spółki giełdowe, są szczególnie wyczulone na takie zachowania. Pracownicy, a szczególnie, kluczowe osoby w tego typu organizacjach muszą realizować ich wewnętrzne kodeksy etyczne. Osoby te reprezentują firmy na zewnątrz, dlatego powinny nie tylko akceptować, ale także swoją postawą popierać wartości przedsiębiorstwa, być ich ambasadorami. A wiarygodność w oczach współpracowników i kontrahentów zyskają tylko wtedy, gdy również prywatnie, będą zgadzać się i realizować zasady etyczne pracodawcy. Mówiąc wprost – przykład musi być dawany przez szefów – przekonuje Paweł Wierzbicki z Michael Page.

Osoby starające się o nowe stanowiska pracy powinny zdawać sobie sprawę, że ich profil w serwisie społecznościowym może obejrzeć i przeanalizować każdy, także osoba przeprowadzająca rekrutację. – Dokładny research w sieci na temat poglądów kandydata, jego norm etycznych, badanie tożsamości w internecie, odbywa się zazwyczaj pod koniec procesu rekrutacji, gdy pozostaje 2-3 kandydatów do weryfikacji i wyboru. Tym trudniej jest kandydatowi, któremu do tej pory bardzo dobrze wychodziły starania o nową posadę, zaakceptować porażkę z powodu własnych wpisów w internecie – twierdzi Paweł Wierzbicki.

Podczas takiego researchu pod uwagę brane są m.in.: media społecznościowe, fora internetowe i komentarze pod artykułami. Przyszłego pracodawcę interesuje jakie treści kandydaci udostępniają na swoich profilach, jakim słownictwem się posługują, w jakich wydarzeniach biorą udział, w jaki sposób wyrażają swoje poglądy. Wszelkie niedopuszczalne zachowania mają realny wpływ na ścieżkę kariery i procesy rekrutacji do nowych pracodawców. W najbardziej skrajnym przypadku może się okazać, że pracodawca wycofa złożoną kandydatowi ofertę zatrudnienia pod wpływem internetowych treści, które ten firmował swoim własnym nazwiskiem.

****

Dodatkowe informacje można uzyskać kontaktując się z: Joanną Stankiewicz, Effective Public Relations, tel. +48 22 822 07 52, 605 106 740, e-mail: [email protected]

Michael Page jest światowym liderem w dziedzinie doradztwa personalnego. Firma założona w 1976 roku w Londynie posiada dziś biura w 36 krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii, większości krajów Europy Zachodniej, w Azji, rejonie Pacyfiku oraz Ameryce Północnej i Południowej. Firma jest częścią PageGroup, w skład której wchodzą: Michael Page rekrutujący managerów średniego i wyższego szczebla, Page Peronnel - zajmujący się rekrutacjami specjalistów i ekspertów oraz Page Executive poszukujący kadry zarządzającej najwyższego szczebla. Michael Page Poland specjalizuje się w rekrutacji profesjonalistów w takich obszarach jak: Finance & Accounting, Banking & Financial Services, Sales & Marketing, Procurement & Supply Chain, Manufacturing, Information Technology oraz Human Resources. W 2014 r. firma zdobyła tytuł Najlepszy Pracodawca w Polsce przyznawany przez AON Hewitt. Więcej informacji: www.michaelpage.pl.